Skandynawskie zbrodnie, które wydarzyły się naprawdę. Zanurz się w najbardziej niewiarygodnych sprawach kryminalnych z Danii i reszty Skandynawii.
W 1993 roku rozpoczynają się śledztwa w spektakularnej sprawie, która zakończy się dopiero na początku lat 2000. To sprawa o kobiecie, która niczym pająk w swojej sieci potrafi wciągać coraz więcej ludzi w swój konstrukt kłamstw i manipulacji. Posłuchajcie historii, która okazała się pod wieloma względami bezprecedensowa w historii duńskiej kryminalistyki.
See Privacy Policy at https://art19.com/privacy and California Privacy Notice at https://art19.com/privacy#do-not-sell-my-info.
W październiku 1993 roku w gminie Gentofte na północ od Kopenhagi dochodzi do morderstwa, które przyciąga uwagę mediów. Narzędzie zbrodni jest nietypowe, a ofiarą jest duński prezes międzynarodowej korporacji. Ponadto zbrodnia miała miejsce w ekskluzywnej dzielnicy mieszkalnej na przedmieściach Kopenhagi. Dla policji okoliczności, z którymi mają do czynienia w tej sprawie, są inne niż te, z którymi mieli do czynienia wcześniej...
Jedno z największych fałszerstw, jakie kiedykolwiek miało miejsce w Danii, dotyczyło około 200 milionów koron w fałszywych dolarach. Innymi słowy 26 850 000 Euro. Posłuchajcie historii, w której grupie przestępców udaje się wyprodukować banknoty, które są tak podobne do oryginału, że nawet Secret Service jest pod wrażeniem ich jakości. Ale to nie wszystko... W tle również pojawia się międzynarodowy handel narkotykami. Fałszywe pieniądze umożliwiają gangowi zakup heroiny w Tajlandii, a następnie jej import.
Pod koniec lat 70. na jednym z osiedli niedaleko Kopenhagi eksplodowała bomba. To początek jednej z najbardziej niezwykłych spraw w najnowszej historii kryminalnej Danii. Krótko po pierwszej bombie wybucha kolejna. Ataki wywołały strach i terror w codziennym życiu mieszkańców Kopenhagi i wszyscy zadawali sobie pytanie: Kim jest ten przerażający zamachowiec? Czy jest sam? Czy za tym stoi kilka osób? Czy to akt szaleńca czy organizacji terrorystycznej? No i oczywiście - jaki jest motyw tych wszystkich eksplozji?
Cofamy się w czasie do późnych lat 70. i wczesnych lat 80. ubiegłego wieku. W Kopenhadze i wielu innych miejscowościach położonych na duńskiej wyspie Seeland wyczuwa się niepokój spowodowany wojną Rockersów. Niels również należy do tego półświatka. Wraz z dwiema kochankami mieszka na gospodarstwie i znany jest jako król Rockersów. Za wysokimi murami z drutem kolczastym dzieją się rzeczy tak straszne, że wprost nie sposób sobie to wyobrazić. Wkrótce jednak opinia publiczna ma zostać skonfrontowana z najdrobniejszymi szczegółami – po tym, jak w twierdzy Rockersów zostanie zamordowany człowiek.
22 lutego 1992 roku w Odense bestialsko zamordowano niewinną dziewczynę. Był to pierwszy przypadek, kiedy duńska policja podczas poszukiwania sprawcy skorzystała z pomocy psychologów. Ponadto był to pierwszy przypadek sporządzenia profilu sprawcy, z którego policja aktywnie korzystała podczas śledztwa... Posłuchajcie najnowszego odcinka Z Zimną Krwią.
Pewnego letniego wieczora 1981 roku w niewielkiej duńskiej wiosce na północy Półwyspu Jutlandzkiego zaginęła 16-letnia dziewczyna. Trzy dni później odnaleziono ją martwą w pobliskim lesie. Została powieszona na linie przywiązanej do drzewa. Jej ciało częściowo zakrywały gałęzie i patyki pochodzące z runa leśnego. Nie ma żadnych przesłanek, które mogłyby wskazywać na potencjalnego sprawcę albo jego motyw.
Ciąg dalszy historii o niezwykłym morderstwie w lesie... W poprzednim odcinku: Pewnego letniego wieczora 1981 roku w niewielkiej duńskiej wiosce na północy Półwyspu Jutlandzkiego zaginęła 16-letnia dziewczyna. Trzy dni później odnaleziono ją martwą w pobliskim lesie. Została powieszona na linie przywiązanej do drzewa. Jej ciało częściowo zakrywały gałęzie i patyki pochodzące z runa leśnego. Dotychczas nie ma żadnych przesłanek, które wskazywałyby na potencjalnego sprawcę albo jego motyw. Policja nadal poszukuje mordercy.
Miłość - albo raczej nieodwzajemniona miłość - może popchnąć człowieka do ekstremalnych czynów. „Miłość jest ślepa”, jak słusznie podsumowuje przysłowie. Człowiek, który jest zakochany, może mieć trudności z prawidłową oceną konsekwencji swojego działania. Nawet w przypadku najstraszniejszego z przestępstw znanych naszej cywilizacji - morderstwa. Ta historia wydarzyła się na duńskiej wyspie Bornholm na Morzu Bałtyckim. Był poniedziałek, 28 sierpnia 1995 r. i wydawało się, że letni kurort czeka kolejny spokojny dzień. Spokojnie jednak nie było.